Zamówienie brzmiało jednoznacznie: "Zrobisz mi takie śliczne steampunkowe pudełeczko? Plissssss..." ;) Jakże mogłam odmówić. Mam nadzieję, że The Dirty Thirty, która je otrzyma też się ucieszy. Najlepsze życzenia dla Małgorzaty i zdróweczko - jasna sprawa. Delegatura już w drodze :) Rzadko mam przyjemność tworzenia steampunku. Trafiła się i okazja i nastrój. Środek wypełniony UHKami i Wycinankowymi trybikami. Aż żałuję, że tak mało zostało mi papierów My Dear Watson - pasowałyby tutaj w całości. Niestety również w UHKowie się kończą. Pozostaje mieć tylko nadzieję na dodruk ;) Tym razem zdjęcia z załącznikiem muzycznym. Bo taka nutka jest odpowiednia na dziś.
Pewna Młoda Para otrzymała w grudniu kartkę z życzeniami z okazji ślubu. Kartka była taka --> KLIK Do kompletu został zamówiony również album na zdjęcia ze ślubu. Powstała kasięga, która na ponad dwudziestu stronach zmieści kadry z najpiękniejszych momentów tego dnia. Tonacja fioletów została zachowana, choć tu i ówdzie próbowałam przemycić inną inszość :)
W albumie zagościły ptaki i kwiaty. Niespodziewanie przycupnął również anioł, który, mam nadzieję, będzie dobrym amuletem dla Młodej Pary :)
Papiery wykorzystałam wszystkie, jakie miały odcień fioletu i szarości, stąd znajdziecie i Galerię Papieru, i UHKi, i Magiczną Kartkę... wszystkiego po troszku. Wycinanki z "Wycinanki" i Strychowe kwiatki. Taki, można by rzec - żelazny zestaw. A teraz kilka zdjęć. Jeśli chcecie zobaczyć ich więcej, to TUTAJ jest ich do woli. Zapraszam do oglądania :)
Olga i Piotr trafili do mnie pocztą pantoflową. Spodobały im się zaproszenia, które robiłam dla Ali i Michała. Tym razem jednak wymieniliśmy motywy ludowe na motyw, który kolorystycznie i stylowo jest spójny z poszczególnymi elementami wizualnymi ślubu i wesela. Początkowo myśleliśmy o magnoliach. Jednak "w praniu" okazały się za mało delikatne. Ostatecznie zaproszenia otrzymały motyw gałązki wiśni, i wyszło, nieskromnie mówiąc zajefajnie :)
Zobaczcie sami.
Ze specjalnymi pozdrowieniami dla Olgi i Piotra :)