Odebrałam długo wyczekiwane papierki z Magicznej Kartki.
Są przepiękne, choć zaskoczyła mnie trochę ich struktura.
Pierwszy raz spotkałam się z delikatnym połyskiem papieru.
Co nie zmienia faktu, że chciałam od razu coś z nich powycinać :)
Uwielbiam papiery w kropki, paski, kratkę, delikatne wzory. Mocniejszymi też nie pogardzę.
Ale jeśli chodzi o świeżą dostawę, to pofolgowałam sobie wzorniczym zachciankom, z papierem w sweterkowe romby włącznie (już chyba mam na niego plan :) )
Okazja do wycinania była, bo plan wieczoru zakładał stworzenie kartki z okazji Chrztu Małgosi.
Z założenia miała być bardzo delikatna. Ale postanowiłam jednak dodać mocniejszy akcent na okładce, bo bladzizna biła po oczach i wcale nie sprawiała wrażenia delikatności.
Wyszło tak:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz, co o tym myślisz :)