niedziela, 31 marca 2013

Pozdrowienia dla Pana Wojtka :)

Ponownie odgrzebane z czeluści archiwum zdjęcia.

Kartka, którą podarowałam pewnemu przemiłemu instruktorowi nauki jazdy.
Podziękowania za wszystko, co jest napisane w tagu.

Bo taki gość jak Pan Wojtek, to jest ktoś :)

Oczywiście sorry za barbarzyńską jakość. Tak już bywa, jak lamer robi zdjęcia w nocy :)



piątek, 29 marca 2013

Z archiwum - album ślubny

Album na zdjęcia ślubne wykonany w prezencie dla mojej siostry i jej (już) męża.
Trochę retro.

Miejsca na zdjęcia z najważniejszych momentów dnia ślubu.



środa, 27 marca 2013

Pudełko pełne niespodzianek

Pudełeczko, a właściwie pudełeczka. 2 w 1, bo i okazja podwójna.

Urodziny pewnej mamy, zbiegające się z zakończeniem wielkiego remontu.
Remont na wesoło, aby rozładować emocje nagromadzone przez ten długi czas :)

10 godzin pracy i włala ;)



wtorek, 26 marca 2013

Na szybko

Zdjęcia z telefonu, zrobione 2 minuty przed przekazaniem w docelowe ręce :)
Przeprosiny za barbarzyńską jakość wskazane, więc przepraszam ;)

Kartka gratulacyjna z okazji narodzin dziecka oraz kartka "parapetówkowa".

Papiery: UHK, Galeria Papieru.

Enjoy!



poniedziałek, 25 marca 2013

Lubilejusz

Scrap - pamiątka.
Z okazji 10-lecia przyjaźni zawartej na Krecie.

Papiery ze scrap.com.pl, UHKowa i Galerii Papieru.

Pozdrowienia dla Bolków i Zawierków :) Na 20-lecie też coś wymyślimy!

Strasznie lamerskie zdjęcia, sorry. Zdecydowanie zaszkodził brak światła dziennego. Bo przecież nie zwalę na swój brak umiejętności, nie? Ale się kiedyś nauczę :)


sobota, 23 marca 2013

Kartka ślubna


Dziś przedstawiam Wam kartkę z życzeniami z okazji ślubu.
W środku kieszonka na kasiorkę, opakowanie stanowi pudełko made by me.



Papiery UHKowe i Galerii Papieru. 
Wciąż czuję miętę do mięty :)



Tęsknota za wiosną

Zima trzyma się twardo, choć słońce próbuje coś zdziałać.
Na razie kiepsko mu idzie, temu słońcu.

A na moim stole praca wre.
Dwa pudełka - niespodzianki.
I nic więcej nie powiem, bo to niespodzianki ;)
Zdjęcia - soon.

Tymczasem - udostępniam pierwszy album.
Sukcesywnie będę odkopywała starsze, zapodziane zdjęcia wcześniejszych prac.
Niestety fotograf ze mnie jak z koziej dupy trąba, więc nie powieje profesjonalizmem.

Nazwałabym to raczej suchym kronikarstwem.

No, to tyle tytułem słowa... na sobotę.
Pozdrawiam.

piątek, 22 marca 2013

No to jestem

Tadam.

Premiera.
Zarzekałam się, że nie. Że ja nigdy. Że jaki tam blog....

No więc jestem.

Jestę blogerę :)
Czasem się odezwę. Czasem jakieś zdjęcie wrzucę.

A teraz idę przepędzać zimę.
Taki postulat się pojawił. Ale chyba przymknę oko ;)